KARLSKRONA

Karlskrona – czyli "Korona Karola", miasto na 33 wyspach jest stolicą prowincji Blekinge i głównym portem szwedzkiej marynarki wojennej. Miasto powstało na mocy rozkazu królewskiego. Miasto było od początku uzależnione od marynarki wojennej i kiedy po licznych niepowodzeniach na początku XIX w. Szwecja przyjęła politykę neutralności, w Karlskronie nastąpiła stagnacja. Właśnie dzięki temu miasto może pochwalić się tyloma zabytkami a plan miasta nie został zmieniony od momentu zatwierdzenia go przez króla w XVII w.. Jako zaprojektowany i zbudowany od podstaw historyczny port wojenny Karlskrona jest wyjątkowa na skalę światową. To właśnie zadecydowało o wpisaniu jej w 1998 r. listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. 



Stortorget – rynek starego miasta jest dumą mieszkańców Karlskrony. Jest to największy rynek w Skandynawii, zajmujący obszar 2 ha. Pierwotnie cały rynek planowano otoczyć kolumnami. Karlskrona miała być przecież wizytówką Szwecji, nową metropolią i świadectwem potęgi Królestwa Szwedzkiego. Z tych ambitnych planów udało się zrealizować jedynie Kościół Trójcy Świętej, Kościół Fryderyka i nieco późniejszy Ratusz. Cała reszta zabudowy Rynku pochodzi z późniejszego okresu. Ciekawa jest jeszcze stara wieża ciśnień w formie średniowiecznego zamku, w pobliżu Kościoła Trójcy Św. oraz Sala Koncertowa (za Ratuszem) z 1939, pierwszy przykład funkcjonalizmu w Karlskronie, nawiązująca swoja kolumnadą do starszych budowli. Na środku Rynku dumnie patrzy na swoje dzieło Karol XI król, który wydał rozkaz budowy portu i miasta i raczył nadać miastu swoje imię. 


Rådhuset – 
Ratusz zbudowany zgodnie z pierwotnymi planami dopiero po pożarze miasta w 1798 r., rozbudowany na początku XX w. Kolumnada przed wejściem nawiązuje do pierwotnych planów otoczenia całego rynku kolumnami - w oparciu o wzory klasyczne. Obecnie Ratusz jest siedzibą sądów a gmina Karlskrona zajmuje budynki w zachodniej części wyspy Trossö.

Trefaldighetskyrkan 
zwany też Kościołem św. Trójcy. Wyświęcony w 1709 r. i przeznaczony pierwotnie dla parafii niemieckiej w Karlskronie. Kościół otwarty jest w okresie letnim lub z okazji niektórych świąt i uroczystości. Mimo że kościoły w Szwecji nawet podczas nabożeństw bywają puste i parafii w zupełności wystarczyłaby jedna świątynia, parafianie sprzeciwili się planom sprzedaży Kościoła i przeznaczenia go na inne cele. Wewnątrz kościoła warto zwrócić uwagę na malowany sufit z imitacją kasetonów, ołtarz, ambonę oraz organy (1814 r.) Z najstarszego wyposażenia kościoła przetrwały mosiężne świeczniki, wiszące we wschodnim i zachodnim ramieniu kościoła, jak również chrzcielnica z wapienia z Olandii, wykuta w 1685 r. Pod podłogą prezbiterium znajduje się duża krypta rodziny Wachtmeisterów, w której spoczywa m.in. hrabia Hans Wachmeister, pierwszy gubernator i namiestnik królewski w Karlskronie.

Fredrikskyrkan 
Kościół parafii miejskiej został wyświęcony w 1744 r., wieże ukończono 14 lat później.  Wieże Kościoła Fryderyka stanowią charakterystyczny element sylwetki miasta - widać je z daleka zbliżając się do miasta promem. Stojąc na rynku wzrok przyciąga imponująca fasada kościoła, stanowiąca najważniejszy element "ścian" rynku. Patrząc na kościół z boku uderza różnica w szerokości części frontowej i głównego korpusu świątyni. Wnętrze kościoła, podobnie jak w większości kościołów luterańskich, jest jasne, przestronne i  puste. Do najciekawszych elementów wyposażenia należą organy o 31 rejestrach. Warto też zwrócić uwagę na ambonę z typową dla kościołów luterańskich symboliką śmierci i przemijania- z ambony patrzy na nas anioł śmierci z kosą - klepsydra -a po drugiej stronie, na jednej ze ścian ambony widać czaszkę i skrzyżowane piszczele. W wyposażeniu kościoła uderza obecność tabernakulum - Kościół Fryderyka jest jedynym kościołem w Szwecji, w którym kielichy mszalne przechowywane są na ołtarzu. Po obu stronach ołtarza stare tablice na numery psalmów . Na ścianach wiszą herby rodzinne, używane w czasie ceremonii pogrzebowych - pod posadzką kościoła znajduje się ponad 40 grobowców, obecnie pustych. W południowej wieży kościoła wisi 35 dzwonów, które 3 razy dziennie - rano w, w południe i wieczorem - wygrywają melodie. Dźwięk dzwonów słychać w całym mieście.

Kościół otwarty jest codziennie w godz. 10-14 (w lecie dłużej).

Marinmuseum 
- Muzeum Morskie. Największa atrakcja Karlskrony i jedno z najchętniej odwiedzanych muzeów w Szwecji. Obowiązkowe dla każdego turysty odwiedzającego Karlskronę! Poza bogatą kolekcją XVIII-wiecznych modeli okrętów, wyposażenia i maszyn stoczniowych muzeum pokazuje też pracę w ówczesnych warsztatach stoczniowych, bitwy morskie (z możliwością kierowania ogniem okrętu liniowego w trakcie bitwy z flotą duńską), broń artyleryjską i broń palną i życie na okręcie (z makietą pokładu działowego w trakcie bitwy w skali 1:1). Po drodze mamy możliwość zejścia do krótkiego tunelu podwodnego, przechodząc wśród szczątków okrętu liniowego z II poł. XVIII w. Na piętrze m.in. wystawy o torpedach, pancerzach i silnikach parowych oraz wystawa o okrętach podwodnych z możliwością obejrzenia okolic muzeum przez prawdziwy peryskop.

Obecny budynek muzeum ukończono w 1997 r. stoi on na 130-metrowym pomoście, wybiegającym w morze. Dzięki temu po obu stronach muzeum zobaczyć możemy muzealne okręty i statki - m.in. najstarszy szwedzki okręt podwodny Hajen z 1905 r., fregatę szkoleniową Jarramas z 1900 r. czy trałowiec Bremön z czasów II wojny światowej. Po obejrzeniu wnętrza muzeum koniecznie trzeba obejść budynek na zewnątrz (w lecie można wejść na pokład niektórych okrętów).

Nabrzeże Królewskie (Kungsbron)
 było dawniej miejscem, od którego oficjalne wizyty w Karlskronie rozpoczynali szwedzcy królowie - wysiadając tu z łodzi i przyjmując należne im honory. Dziś na brzegu stoi drogowskaz wskazujący odległości w km do niektórych stolic i miast siostrzanych Karlskrony - można więc zobaczyć, ile stąd mamy do domu (Gdynia 260 kmWarszawa 560 km).  

Kościół Admiralicji (Amiralitetskyrkan)
, zwany też Ulrica Pia (na cześć pobożnej żony Karola XI), jest kościołem parafialnym dla szwedzkiej marynarki wojennej. Stoi na terenach wojskowych i dawniej nie był dostępny dla cywili - wzdłuż ulicy Vallgatan biegł mur oddzielający port od cywilnej części miasta. Kościół jest najstarszym budynkiem w Karlskronie - pochodzi z 1685 r. Budowano go jako prowizoryczny kościół marynarski - jednak z uwagi na problemy finansowe nigdy nie został zastąpiony świątynią z kamienia i dzięki temu zachował się do dziś. Kościół Admiralicji ma prostą bryłę i zbudowany jest na planie krzyża równoramiennego. Jest największym drewnianym kościołem w Szwecji - główna bryła ma wymiary 20 x 20 m. Chóry we wnętrzu kościoła składały się dawniej z dwóch poziomów, dzięki czemu kościół mógł pomieścić do 4 tys. osób. 

Przed Kościołem stoi figura najsłynniejszego mieszkańca Karlskrony - 
Matsa Rosenboma. Według legendy był on kiedyś pracownikiem stoczni w Karlskronie, zmuszonym do żebrania dla utrzymywania swojej rodziny. Aby wspomóc fundusz Rosenboma trzeba podnieść jego kapelusz. Tablica, którą trzyma Rosenbom, głosi: "Najuniżeniej Państwa proszę, choć głos mój już jest słaby, włóżcie jakiś datek, ale podnieście przy tym mój kapelusz. Błogosławieni, którzy troszczą się o ubogich". Warto zajrzeć do wnętrza kościoła - marynarski charakter podkreśla niebieski kolor i pamiątki - m.in. model żaglowca Karlskrona, który zatonął wraz z załogą podczas orkanu u wybrzeży Florydy w 1846 r. Opis kościoła w polskiej wersji językowej można wysłuchać naciskając odpowiedni guzik w przejściu po prawej stronie kościoła. Kościół pomalowany jest na charakterystyczny dla Szwecji czerwony kolor, tzw. czerwony kolor z Falun - nazwany od ośrodka wydobycia miedzi w środkowej Szwecji, gdzie w XVI w. opracowano metodę produkcji farby z dodatkiem miedzi. Pierwotnie ściany były żółte a pilastry szare - co z daleka sugerowało, że kościół zbudowany jest z kamienia. Jednak Szwedzi tak lubią swój czerwony kolor, że również w przypadku kościoła nie mogli się powstrzymać.

Klockstapeln i Amiralitetsparken – dzwonnica w parku admiralicji 
jest jedenym z najstarszych budynków w mieście - w 1699 r. Wzorem była antyczna latarnia morska w Aleksandrii, a ponieważ nikt ze współczesnych nie widział jej na oczy, posłużono się wizerunkami na starych monetach. Dzwonnica służyła początkowo jako wieża zegarowa wyznaczając czas robotnikom stoczniowym, którzy tędy wchodzili i wychodzili ze stoczni. W tamtych czasach wieża stała wewnątrz murów otaczających wojskową część miasta. Pierwotnie w miejscu parku powstać miał centralny plac z ogromnym Pałacem Admiralicji. Zamiast Placu Admiralicji zbudowano jednak mur i bastiony, a po ich zburzeniu założono w tym miejscu park i przeprowadzono linię kolejową. Warto przejść się po parku - nie ma tu zbyt wielu spacerowiczów, a trawniki zachęcają do odpoczynku i mogą służyć jako miejsce na piknik. Dzwonnica służy od 1909 r. wspomnianemu Kościołowi Admiralicji i jej dzwony do dziś odzywają się wzywając na nabożeństwa do kościoła. Kościół leży na tyle daleko o dzwonnicy, że konieczne jest ich zdalne uruchamianie.  

Björkholmen była dawniej dzielnicą stoczniowców i marynarzy - ulice naszą nazwy typów statków (ul. Fregaty, ul. Korwety) lub nazwiska szwedzkich admirałów i dowódców floty. Paradoksalnie właśnie tę biedną dzielnicę ominęły pożary i akcje wyburzania starej zabudowy. Na Björkholmen zachowała się część budynków z XVIII i XIX w. - jest tu wiele parterowych drewnianych domów, tak małych, że aż trudno uwierzyć, że mieszkały w nich kiedyś całe wielopokoleniowe rodziny. Złośliwi twierdzą, że domy nie mogły być większe, bo wszystkie deski użyte na ich budowę musiały się zmieścić pod płaszczem, kiedy je wynoszono ze stoczni. Koniecznie zobaczyć trzeba zabudowę ulic Nordenskjöldsgatan czy Wachtmeistergatan. W zgodzie z marynarską tradycją na niektórych domach przy oknach wiszą lusterka, pozwalające zobaczyć, kto puka do drzwi zanim otworzymy - żony marynarzy musiały wiedzieć z wyprzedzeniem, czy to mąż wraca do domu.

Fisktorget - Targ Rybnymiejsce do którego dawniej codziennie rano przypływali rybacy i sprzedając świeżo złowione dorsze, śledzie i flądry - podstawa wyżywienia mieszkańców Karlskrony. Te czasu już minęły, ale do dziś na środku Targu Rybnego stoi ostatnia rybaczka, która zachwala swój towar - tak naprawdę pomnik autorstwa Erika Höglunda.  Stojąc na Targu Rybnym widać jedyny niezabudowany szkier w centrum Karlskrony - wysepkę Stakholmen. Jest to wyjątkowa szansa znalezienia się na bezludnej wyspie - na Stakholmen prowadzi pływający most, a na skałach stoją ławki, z których podziwiać można panoramę Karlskrony po drugiej stronie zatoki. Sam szkier pokazuje, jak wyglądał archipelag, kiedy król podejmował decyzję o budowie portu i założeniu miasta. Na szczycie wysepki cokół baterii przeciwlotniczej z czasów II wojny światowej. 

Z samego
Targu Rybnego rozpościera się ładny widok na Borgmästarefjärden (Zatoka Burmistrza). Targ Rybny jest też miejscem, gdzie odbywają się niektóre większe imprezy w Karlskronie - m.in. wyścigi smoczych łodzi i obchody nocy sylwestrowej.

Blekinge Museum Muzeum zajmuje zabudowania prywatnej rezydencji hrabiego Hansa Wachtmeistera - pierwszego gubernatora i namiestnika królewskiego w Karlskronie. Najciekawszą częścią muzeum jest pałac hrabiego Wachtmeistera, wzniesiony w 1705 r. Ekspozycja w środku o opowiada o życiu w Blekinge w XVIII w. Można tu też. m.in. zobaczyć odtworzony salon oraz sypialnie hrabiego i jego żony. Pozostałe budynki mieszczą wystawę prezentującą historię regionu i podstawowe źródła utrzymania mieszkańców Blekinge w dawnych czasach - rybołówstwo, szkutnictwo i kamieniarstwo. W jednej z sal wystawy tymczasowe. Przyglądając się pałacowi Wachtmeistera szybko odkryjemy, że niektóre z okien są tylko namalowane na ścianie! W tamtych czasach modna była symetria, a ze względu na rozplanowanie wnętrza nie wszędzie można było umieścić okna.

W przyziemiach
pałacu Wachtmeistera działa obecnie kawiarnia Café Greven - po obejrzeniu wnętrz można usiąść na dziedzińcu albo w przesklepionych wnętrzach i zamówić szwedzką kawę z ciastkiem lub tradycyjny szwedzki lunch. Po wypiciu kawy koniecznie trzeba wejść po schodach do parku, mijając dwa 300-letnie cisy. To najmniejszy park w Karlskronie i nie odwiedza go zbyt wiele osób. Jest tu zwykle cicho i spokojnie a na dodatek park jest od wszystkich stron osłonięty od wiatru. Na końcu parku oryginalny plac zabaw o tematyce związanej z wystawami muzeum. 

Aspöfärjan promy na Aspö są bezpłatne i odchodzą co godzinę (z przerwami) z przystani w porcie handlowym (na przedłużeniu ulicy Östra Köpmansgatan). Przejazd trwa niecałe 30 min. i pozwala zobaczyć Karlskronę od strony morza - prom mija Stumholmen z Muzeum Marynarki Wojennej 
Bastionem Kungshall, port wojenny i wyspę Lindholmen ze zabudowaniami starej stoczni, a także wysepkę Godnatt z XIX-wieczną wieżą artyleryjską (zajmującą całą powierzchnię szkieru, obecnie wykorzystywaną jako latarnia morska). 

Najciekawszym zabytkiem Aspö jest 
twierdza Drottningsskär. Dojście od promu - cały czas prosto, po ok. 15 min. skręcić w prawo kierując się strzałkami na Kastellet. Drottningsskär zbudowano na przełomie XVII i XVIII w. i jest to starsza z dwóch fortec broniących przejścia przez cieśninę Aspösund - jedyny żeglowny szlak, którym muszą przepłynąć wszystkie statki i okręty udające się do Karlskrony. Drottningsskär jest osobną wyspą, oddzieloną od Aspö cieśniną - przejście drewnianym mostem. Twierdza składa się z głównego budynku zbudowanego z grubych granitowych bloków z górnym piętrem przeznaczonym dla artylerii oraz czterech bastionów, w których umieszczone były kwatery załogi. Na dziedzińcu stoi dom komendanta. Wszystkie budynki zachowały się w niezmienionym stanie do dziś. 

W sezonie oraz w weekendy wiosną i jesienią w twierdzy działa restauracja - wtedy możliwe jest też wejście na dziedziniec, na bastiony i do wnętrz (bezpłatnie).

Naprzeciw Drottningsskär, po drugiej stronie cieśniny, młodsza twierdza Kungsholmen. Do dziś używana przez wojsko jako ośrodek szkoleniowy, dostępna tylko w zorganizowanych grupach z miejscowym przewodnikiem (zwiedzanie organizuje biuro Informacji Turystycznej). 

Warto poświęcić Aspö więcej czasu - wprawdzie w najbliższej okolicy przystani promowej sporo jest domków letniskowych, ale poza sezonem na wyspie pozostaje jedynie ok. 
300 stałych mieszkańców i można dzięki temu zobaczyć, jak wygląda szwedzka prowincja. Jest tu jeden sklep, jeden kościół, jedna szkoła z klasami 1-6. Wszystkie inne sprawy mieszkańcy wyspy muszą załatwiać w mieście. Nawet dzieci ze starszych klas do szkoły pływają promem. Jeśli pogoda dopisuje, Aspö jest świetnym miejscem na kąpiel i piknik - na wyspie jest kąpielisko, ale nawet w pobliżu przystani promowej sporo jest ustronnych zatoczek i skalistych fragmentów wybrzeża, pozwalających cieszyć się morzem bez tłumów ludzi. 




© TwojaSkandynawia.pl 2013            tel: 58 306 24 44            e-mail: biuro@twojaskandynawia.pl